Reprezentant Polski w ogniu krytyki. Jego zachowanie wzbudziło niesmak
Kamil Grabara, w swoim stylu, wywołał spora burzę w Danii swoim komentarzem na temat występu swojego klubowego rywala, Matthew Ryana. Australijczyk popełnił duży błąd w meczu z Argentyną, a Grabara momentalnie wbił mu za to szpilę. Obaj panowie nie darzą się sympatią od momentu, kiedy Ryan zasugerował, że Grabara jest numerem jeden w bramce FC Kopenhaga tylko ze względu na politykę klubu.