Deweloperzy w Krakowie: Mimo kryzysu ceny mieszkań nie spadną. Albo partnerski dialog z władzami gminy i dostęp do kredytów, albo dramat
Dlaczego w Warszawie czy Katowicach przyjazne, proste, przejrzyste rozwiązania są możliwe, a w Krakowie nie? – pytała Małgorzata Nowodworska, prezes oddziału Krakowskiego Polskiego Związku Firm Deweloperskich, podczas 18 Forum Przedsiębiorców. Liczba rozpoczętych budów spadła o 44 procent. Planowane inwestycje nie będą na razie realizowane. Jednym z głównych powodów jest zapaść na rynku kredytów mieszkaniowych. Możemy amortyzować skutki kryzysu, zwłaszcza w Krakowie, który jest miastem o ogromnym potencjale i dużej dynamice rozwoju, a więc i wielkich potrzebach mieszkaniowych. Te potrzeby są zaspokajane w zdecydowanej większości przez deweloperów. Powstrzymanie katastrofy wymaga jednak wspólnych wysiłków, zarówno na poziomie centralnym, czyli tworzenia systemowych rozwiązań, jak i na poziomie samorządowym: chodzi o uczciwy dialog między gminą a budowniczymi. - Tego dialogu w tej chwili brakuje - mówi szefowa PZFD w Krakowie.