Popełnił straszny błąd! Uwierzył, że dorobi się szybko majątku. Stracił nawet wyprawkę dla synka
– Miałem odłożone 10 tys. zł. Zbierałem na wyprawkę dla synka, który przyjdzie na świat w lutym przyszłego roku. Oni mnie omotali. Potrzeba mi było tych pieniędzy dla dziecka, na leki dla narzeczonej i wizyty lekarskie. Głupi dałem się wciągnąć, straciłem wszystko – mówi Paweł Wróbel (37 l.) górnik z Jaworzna.