To nielegalne, ale aż 5 proc. Polaków i tak to robi. Kościół uważa, że to profanacja
W dużych miastach powstają ogrody, lasy lub łąki pamięci. Wszystko z myślą o rozsypywaniu prochów zmarłych. W przyszłości, bo dziś to wciąż nielegalne. Cały czas toczy się jednak batalia o to, by zalegalizować taką możliwość. A Polacy pomimo grożącej kary i tak rozsypują prochy bliskich, którzy zmarli.