Arkadiusz Milik zachował się jak rasowy napastnik w polu karnym przy drugim golu dla Juventusu w meczu z Atalantą. Dopadł do mocno zagranej piłki z prawej strony i uderzył bez przyjęcia, dając prowadzenie. Mimo dobrej postawy Polaka Juventus miał sporo problemów z Atalantą.