Robert Lewandowski w spotkaniu z Manchesterem United otworzył wynik spotkania, wykorzystując rzut karny. David de Gea był bliski obrony strzału, ale polskiemu napastnikowi pomogło to, że nietypowo dla siebie podniósł piłkę. W taki sposób na ostatnie 21 prób uderzał tylko raz.