Po ostatnim meczu reprezentacji Stanów Zjednoczonych na Matta Turnera czekała wyjątkowa niespodzianka. Bramkarz miał dowiedzieć się, jakiej płci jest jego nienarodzone jeszcze dziecko. Gdy kopnął przygotowaną specjalnie na tę okazję piłkę, wszystko stało się jasne, a on mógł świętować wraz z kolegami z kadry.