ŁKS Łódź przystępował do meczu z Górnikiem Łęczna ze świadomością, że w przypadku wygranej odskoczy najgroźniejszy rywalom w tabeli 1. ligi. Lider nie wykorzystał dogodnej sytuacji i tylko zremisował 1:1, w dodatku po golu zdobytym w doliczonym czasie gry. Wcześniej świetną interwencją po rzucie karnym popisał się Aleksander Bobek.