Ferran Torres w tym momencie jest jednym z najbardziej niechcianych piłkarzy FC Barcelony. Gdy nadal głośno mówiło się o jego odejściu, on strzelił arcyważnego gola w meczu z Atletico. Trafieniem zapewnił swojej drużynie trzy punkty, a sobie miejsce w historii klubu. Na coś takiego czekano bowiem w Barcelonie 20 lat.