Legwan uciekinier ujęty przez policjantów z oświęcimskiej drogówki. Marzył o wolności, ale nie cieszył się nią zbyt długo
Poszedł "w długą" w ubiegłym tygodniu. Widywany był co jakiś czas, ale ciągle wymykał się pościgowy. W końcu wpadł. Mowa o legwanie z Brzezinki koło Oświęcimia, który zamarzył o wolności. Nie cieszył się nią długo. W końcu wpadł w ręce policjantów z komendy w Oświęcimiu. Teraz trafi za kraty, tj. do akwarium.