- Jesteśmy przyzwyczajeni do dominacji, większego posiadania piłki, tak, jak to wyglądało w pierwszej połowie. Sytuacja jednak zmusza czasem, żeby się cofnąć. Jeśli się dostaje czerwoną kartkę, to przeciwnik gra w przewadze i musieliśmy stanąć niżej w obronie. Nie czujemy się z tym najlepiej, to Korona stwarzała sobie wtedy więcej okazji. Jeżeli masz piłkę nic ci się nie może stać i tak do tego podchodzimy - powiedział po meczu z Koroną Kielce
Bartosz Slisz.