Tusku, nie schrzań tego! Lider KO idzie na debatę do TVP, Kaczyński jedzie do Przysuchy
Kaczyński schodzi z linii strzału; wybrał Przysuchę, bo się boi Tuska – większość tak zinterpretuje rejteradę prezesa PiS, którego do debaty w TVP wezwał lider KO. Można mieć satysfakcję, ale co cenniejsze: widzowie TVP zobaczą wreszcie Donalda Tuska, a nie „Ryżego”.