Nie milkną echa skandali, do których doszło przy okazji dwóch meczów wyjazdowych Legii Warszawa w LKE. Głos w sprawie zabrał też Bogusław Leśnodorski. Były prezes stołecznego klubu skorzystał z okazji i wbił szpilkę obecnemu właścicielowi. Co więcej, przekazał nieznane dotąd fakty z przeszłości Dariusza Mioduskiego i oskarżył go o działanie na szkodę zespołu. - Nie ma co z tego robić tajemnicy - mówił w rozmowie z WeszłoTV.