Nicola Zalewski fatalnie spisał się podczas niedzielnego meczu Serie A pomiędzy AS Romą a Fiorentiną. Reprezentant Polski otrzymał dwie żółte, a w konsekwencji czerwoną kartkę, przez co przedwcześnie musiał opuścić boisko. Mimo to trener Jose Mourinho postanowił mu zaufać i wystawił go w podstawowym składzie na starcie LE z Sheriffem Tyraspol. Piłkarz odwdzięczył mu się za to najlepiej, jak tylko mógł.