Krzysztof Piątek w pierwszych miesiącach po trafieniu do Turcji radził sobie fatalnie. Napastnik reprezentacji Polski notował kolejne mecze, w których nie pomagał drużynie, a ta zakopywała się w strefie spadkowej. To się zmieniło w listopadzie, gdy Piątek strzelił swoje dwa pierwsze gole w tym sezonie. W kolejnych tygodniach dalej grał dobrze. Niestety w ostatnim meczu jego seria została przerwana.