Apoloniusz Tajner wspomina Mateusz Rutkowskiego. "To był talent czystej wody"
- Mateusza poznałem, jak miał 12 lat. Pamiętam, że dyrektor departamentu sportu wyczynowego Ryszard Zieniawa przyjechał do Zakopanego i oprowadzaliśmy go po obiektach. Byliśmy na Średniej Krokwi i skoczył taki maluch. Dyrektor się zatrzymał i ten skoczek też się zatrzymał. Zieniawa podszedł do niego i spytał: chłopcze, jak się nazywasz? Mateusz odpinał narty i dźwignął głowę i odpowiedział: a nie zawracajcież głowy panie - opowiadał Apoloniusz Tajner w magazynie Polskie Skocznie.