Tuż po południu Legia Warszawa dotarła do Norwegii. Na zakończenie podróży było trochę dodatkowych emocji, bo pierwsze podejście do lądowania nie udało się z powodu nagłej zmiany kierunku wiatru, ale za drugim razem wszystko przebiegło bez problemów. Pogoda w Molde nie zachwyca - temperatura ok. 2-3 stopnie, nisko zawieszone chmury i raz po raz padający deszcz. Drużyna udała się do hotelu Scandic Seilet, który położony jest bezpośrednio przy stadionie. Na trening legioniści przeszli piechotą. Jutro ze względów proceduralnych UEFA będą musieli wsiąść w autobus i podjechać 200 metrów :)