"Niesamowita ucieczka", "powinien ucałować siatkę", "wyciągnął z gardła ten mecz" - tak dziennikarze i eksperci reagują na mocny tenisowy thriller w wykonaniu Huberta Hurkacza. Polak był już jedną nogą poza turniejem w Dubaju, ale z pomocą przyszła siatka. Po trzech wyczerpujących tie-breakch i prawie trzy godzinach walki wrocławianin zameldował się w drugiej rundzie.