Kamil Grosicki miał w przeszłości duże problemy z hazardem. Pewnego dnia zamiast na zgrupowanie reprezentacji Polski, trafił na terapię, podczas której próbował wrócić do normalnego życia. - Jak zobaczę Marriott, to moim pierwszym skojarzeniem jest kasyno - mówił. Po latach zdecydował się obszernie opowiedzieć o tamtych zdarzeniach. - Warszawa mnie wchłonęła - podsumował.