Bayern Monachium rozczarowuje w obecnym sezonie. Nic więc dziwnego, że w lipcu dojdzie do zmiany na ławce trenerskiej. Bawarczycy wciąż poszukują następcy Thomasa Tuchela. Mają jednego faworyta i jak się okazuje, prowadzą z nim rozmowy, co potwierdził agent szkoleniowca. Tyle tylko, że Bayern nie jest jedynym kandydatem do jego zatrudnienia. - Myślę, że decyzja zapadnie w ciągu pięciu, sześciu, a może siedmiu dni - podkreślał agent.