nr 30: charyzmatycy uzdrawiają Polaków
Tego nie ma podczas niedzielnej mszy: rytmiczne śpiewy, wznoszenie rąk i kołysanie się w ekstazie. Jeszcze pół wieku temu, przed reformami Soboru Watykańskiego II, ruchy charyzmatyczne w Kościele katolickim były uważane za sekciarstwo i ciemnogród. Dzisiaj mistycy z zagranicy uzdrawiają Polaków, więc za ich głosem idzie coraz więcej wiernych. Co to mówi o naszej religijności – o tym w najnowszym wydaniu tygodnika „Do Rzeczy”.