Media „totalnej opozycji” niemal codziennie udowadniają, że nasz okładkowy tekst z ostatniego numeru trafnie wskazał ich strategię na nadchodzące wybory. Jakby parodiując „teorie spiskowe” tych, z których zawsze z wyższością szydzili, „ludzie rozumni i na pewnym poziomie” zajęli się szukaniem wszędzie spisków i wiązaniem ich w jeden wielki, demoniczny spisek, który doprowadził przed trzema laty do „obalenia” rządu PO, mimo, iż był to, wedle ich narracji, rząd popularny w społeczeństwie, dobrze przez wyborców oceniany i mający wielkie zasługi.