Wisła Kraków. Bartosz Jaroch: Jeśli strzelamy gola w 91 minucie, to nie mamy prawa już go stracić
Dla Bartosz Jarocha mecz z Resovią miał szczególny charakter. Raz, że do Wisły Kraków ten obrońca przeniósł się właśnie z Resovii. Dwa, że w drużynie wtorkowego rywala „Białej Gwiazdy” gra jego kuzyn, Grajcan Jaroch. Wiślak nie miał jednak powodów do zadowolenia po końcowym gwizdku, bo krakowianie wypuścili wygraną z rąk niemal w ostatniej chwili.