Fiat reportera stał nad Soliną. Prawda okazała się porażająca
Akta liczą aż 35 tomów. Zapisano w nich jedną z najbardziej mrocznych historii kryminalnych ostatnich lat w Polsce — łańcuszek zbrodni, popełnionych przez jednego człowieka. Według śledczych jest nim dawny milicjant z Podkarpacia Tadeusz P. (65 l.). Mężczyzna ponoć chciał wszystko opisać w książce i tak oczyścić swoje sumienie. Ale to już nieaktualne. Teraz będzie bronił się przed sądem.