Nie lubię gotować, ale lubię seks [FELIETON]
Właściwie powinnam napisać, że nie umiem gotować, ale umiem seks. Niby w tym nic dziwnego, bo to dwa normalne obszary życia. Jednak z jakiegoś powodu w opowieściach moich i kobiet z którymi pracuję, choć nie tylko kobiet, mają one różne przyzwolenie społeczne. O jednym wypada mówić a nawet wypada je robić, bo stanowią o wartości i sprawności kobiecej. A o drugim nie. Chyba nie muszę wskazywać, który jest pierwszy, a który drugi.