Fura szczęścia juniora ROW-u. Paskudny upadek
Kacper Tkocz może mówić o naprawdę dużym farcie. Podczas okrążenia "pokazowego" prawdopodobnie urwał mu się łańcuch, co spowodowało bardzo groźnie wyglądający upadek. Tkocz przeleciał przez kierownicę i uderzył głową o tor. Na szczęście nic mu się nie stało, ale mocno się poobijał. Jego ewentualna kontuzja byłaby problemem dla ROW-u.