Tytuł WTA bez gry, półfinał i finał z walkowerami. Polka jedną z bohaterek
Katarzyna Piter przez blisko pół roku nie mogła wygrać żadnego meczu deblowego, ale gdy w końcu dokonała tego w turnieju WTA 125 w San Luis Potosi, to od razu - wspólnie z Brazylijką Laurą Pigossi - poszła za ciosem. Obie dotarły do finału, tu miały zmierzyć się z duetem węgiersko/słoweńskim: Anna Bondár - Tamara Zidanšek. Dla Polki byłaby to szansa na trzeci tytuł WTA w karierze: w 2013 triumfowała w Palermo, w zeszłym roku w Budapeszcie. Tyle że tej okazji... nawet nie dostała.