Ekstraklasa. Wisła Płock - Lech Poznań 1:2. Tak się (prawie) kończy minimalizm
Kolejorz kontrolował spotkanie i miał całkiem sporo swobody w rozegraniu do momentu, gdy przeciwnik nie zaczął naciskać. Lekki pressing wystarczył, żeby pojawiły się chaos, dezorganizacja i niechlujność. Trzy punkty poznaniakom uratował Pedro Tiba.