Dzięki awansowi do finału Iga Świątek powiększyła przewagę nad Aryną Sabalenką w rankingu WTA, która w tej chwili wynosi ponad 2000 punktów. Po turnieju w Indian Wells, niezależnie od wyniku finału, Polka zostanie liderką drugiego zestawienia - WTA Race, które uwzględnia punkty wywalczone tylko w tym sezonie. To potwierdza, że "wypracowała formę mutant", jak pisał kilka dni temu dziennikarz Sport.pl Łukasz Jachimiak.
Iga Świątek bez problemów wygrała z Martą Kostjuk 6:2, 6:1. Polka pokazała niezwykłą siłę i awansowała do finału turnieju WTA 1000 w Indian Wells. Liderka światowego rankingu poznała rywalkę w decydującym starciu zmagań na kortach w Stanach Zjednoczonych i ma powody do zadowolenia. Jest nią Maria Sakkari, która po emocjonującym pojedynku pokonała Coco Gauff 6:4, 6 (5): 7 (7), 6:2. Mecz trwał 2 godziny i 45 minut.
Selekcjoner Michał Probierz w czwartek 14 marca ogłosił kadrę reprezentacji Polski na baraże o wejście na Euro 2024. Szkoleniowiec nie odmówił sobie kilku zaskoczeń, które nie do końca podobają się Zbigniewowi Bońkowi. - Te powołania odzwierciedlają mentalność Michała. Lubi zaskakiwać i wprowadzać coś nowego. Ja natomiast nie do końca jestem przekonany - przyznał były prezes PZPN-u na kanale Prawda Futbolu.
Nie mają racji ci, którzy twierdzą, że Iga Świątek doszła do finału Indian Wells 2024 w stylu, w jakim w 2001 roku zrobiła to Serena Williams. Prawda jest taka, że Polka amerykańską legendę przebiła. Najpewniej wie o tym Monica Seles, która z trybun oglądała, jak Świątek rozbija 6:2, 6:1 Martę Kostiuk w półfinale. Możliwe, że oglądając świetny tenis Igi, Seles przypomina sobie, jak sama rządziła w kalifornijskim raju ponad 30 lat temu.
W piątek 13 marca obyło się losowanie par ćwierćfinałowych Ligi Mistrzów. FC Barcelona z Robertem Lewandowskim zmierzy się z Paris Saint-Germain i raczej trudno wskazać ją w roli faworyta. MImo to Polski napastnik wprost zadeklarował, że jego drużynę stać na znacznie więcej niż w 1/8 finału. Ponadto zauważył, że zmierzy się z byłym partnerem z boiska.
Zanim Mariusz Pudzianowski dołączył do federacji KSW, był najsilniejszym człowiekiem globu. Polak aż pięciokrotnie sięgał po tytuł mistrza świata strongmanów, deklasując przez wiele lat resztę stawki. Obecnie sylwetka "Pudziana" nadal jest imponująca, jednak wygląda nieco inaczej niż za czasów świetności w zawodach strongmanów. Ostatnio 47-latek pokazał, jaki obwód ma jego biceps. Wynik nadal robi wrażenie!
Piotr Żyła od wielu lat jest jednym z najbardziej lubianych reprezentantów Polski w skokach narciarskich. Co prawda w obecnym sezonie, jak wszystkim naszym kadrowiczom, nie idzie mu zbyt dobrze, jednak na twarzy Żyły niemal zawsze można dostrzec uśmiech. Z pewnością niewielu kibiców wie, jaką religię wyznaje polski skoczek. - Lekcje religii z Piotrem były wielką przyjemnością - wspomina ksiądz, który zna członka kadry Thurnbichlera.
Tylko Iga Świątek pokazała w pierwszym półfinale w Indian Wells prawdziwą twarz. Jej rywalka - Marta Kostiuk - krzywiła się zaś w czasie tego jednostronnego spotkania z dwóch powodów. Dzięki temu zwycięstwu polska tenisistka wyszła na podwójne prowadzenie i zapisała na swoim koncie dziesiątkę, jakiej nie ma nikt inny w historii.
Jak odebrać rywalce wszelkie nadzieje? Iga Świątek zademonstrowała to w półfinale turnieju WTA 1000 w Indian Wells. Najlepsza tenisistka świata była niemal bezbłędna, a gdy przytrafiła jej się pomyłka, to zamiast się zdenerwować, szczerze się roześmiała, po czym błyskawicznie wróciła do swojej świetnej gry. Efekt? 6:2, 6:1 z Martą Kostiuk i awans do finału.
Xabi Alonso to jedna z największych trenerskich rewelacji ostatnich lat. Od października 2022 roku jest szkoleniowcem Bayeru Leverkusen, który pod jego wodzą nieprawdopodobnie się rozwinął. Nic dziwnego, że stał się bohaterem wielu plotek. Obserwują go przedstawiciele największych klubów, a przecież w kilku z nich dojdzie wkrótce do zmian. Wśród doniesień pojawiły się też takie, których nikt się nie spodziewał.
Bologna z Łukaszem Skorupskim w składzie to prawdziwa rewelacja tegorocznego sezonu Serie A. Drużyna prowadzona przez Thiago Mottę zajmuje czwarte miejsce w tabeli i zmierza po historyczny awans do Ligi Mistrzów. Tymczasem okazuje się, że włoski klub zaczął obserwować napastnika, który na co dzień występuje w ekstraklasie, a w tym sezonie strzelił już 12 bramek.
W piątkowe popołudnie wylosowane zostały ćwierćfinałowe pary Ligi Mistrzów. Wiemy już, że FC Barcelona zmierzy się z Paris Saint-Germain. Mimo że do pierwszego meczu pozostał prawie miesiąc, Hiszpanie już teraz zastanawiają się, czy na starcia z drużyną Luisa Enrique zdążą wyleczyć się kluczowi zawodnicy. Kataloński "Sport" prześwietlił sytuację zdrowotną gwiazd zespołu Xaviego.
Prawie osiem i pół godziny Lech Poznań czekał na zdobycie bramki. Długo nie mógł się przełamać, aż w końcu udało się to zrobić w derbach stolicy Wielkopolski z Wartą. "Kolejorz" wygrał 2:0, wskoczył na ligowe podium, a z dubletu mógł się cieszyć Kristoffer Velde. W pierwszej połowie Lech rozczarowywał, rozkręcił się dopiero po przerwie. Trzeba przyznać, że Warta chciała się postawić i dość długo jej to wychodziło.
Powrót Paula Pogby do Juventusu jest kompletnie nieudany. Najpierw stracił sezon z powodu kontuzji, a gdy już zdrowie dopisało przyłapano go na dopingu. Pod koniec lutego Krajowy Trybunał Arbitrażowy we Włoszech zawiesił go aż na cztery lata. Wydawało się, że to może być dla niego koniec kariery. Pomocną dłoń wyciągnęli jednak Rosjanie. Teraz głos zabrał... selekcjoner reprezentacji Francji.
Szykuje się transferowy hit w siatkarskiej PlusLidze! Jak informuje TVP Sport, nowym zawodnikiem Aluronu CMC Warty Zawiercie ma zostać amerykański przyjmujący Aaron Russell. 30-letni siatkarz ma zastąpić w zespole Michała Winiarskiego wciąż aktualnego mistrza olimpijskiego.
