Niewiele brakowało, a doszłoby do bójki podczas sobotniego meczu NBA pomiędzy Los Angeles Lakers a Memphis Grizzlies. Były futbolista Shannon Sharpe miał sprowokować koszykarza Dillona Brooksa, w którego obronie stanęła cała drużyna z Memphis. Interweniował również ojciec Ja Moranta, a sytuację musieli uspokoić ochroniarze.