Robert Lewandowski czuje oddech Karima Benzemy na plecach. I nie chodzi tu o klasyfikację strzelców La Liga, a o zestawienie wszech czasów Ligi Mistrzów. Francuz zajmuje czwarte miejsce na liście najlepszych strzelców i już we wtorek może dołączyć do Polaka na podium, a nawet wypchnąć go z TOP 3.