Korona Kielce ostatecznie utrzymała się w ekstraklasie. Powody do świętowania może mieć nie tylko jej obecny szkoleniowiec Kamil Kuzera, lecz także były - Leszek Ojrzyński. Okazuje się, że zwolniony w październiku trener również otrzyma zapisaną w kontrakcie premię. Mało tego - automatycznie pozostanie na liście płac na kolejny sezon.