Momenty równej walki z Serbkami mogą cieszyć, ale polskie siatkarki narobiły nam apetytu na więcej i porażka 1:3 (25:18, 13:25, 23:25, 18:25) w kluczowym meczu fazy grupowej mistrzostw Europy boli bardziej. Polkom po pierwszym znakomitym secie zabrakło jakości, a u mistrzyń świata ta ciągle rosła. Szkoda niewykorzystanych szans, bo było widać, że zawodniczki Stefano Lavariniego było stać na lepszą grę.