Można po dziesięciu kolejkach La Ligi mieć tyle samo punktów co Real Madryt, mieć najwięcej goli w rozgrywkach i nie nazywać się FC Barcelona, Atletico Madryt czy Real Sociedad? Okazuje się, że można! Największą rewelacją tego sezonu jest Girona, która spisuje się fantastycznie, a w niedzielne popołudnie po raz drugi w tym sezonie w lidze hiszpańskiej zdobyła aż pięć bramek!