To była wybitna przystawka przed daniem głównym w postaci wieczornej Ligi Mistrzów. W zaległym meczu 4. kolejki ekstraklasy pomiędzy Lechem Poznań a Jagiellonią Białystok padło aż sześć bramek. Początkowo gole strzelali tylko gospodarze, ale gdy mecz wydawał się rozstrzygnięty, do gry wrócił zespół z Podlasia. I to w jakim stylu! Decydujący gol padł w 96. minucie z rzutu karnego!