Kamil Grabara słynie z wielkiego talentu bramkarskiego i... ciętego języka. Okazuje się, że pewność siebie Polaka, a momentami wręcz jego bezczelność, nie jest jednak problemem dla trenera Kopehagi. Wręcz przeciwnie. Jacob Neestrup twierdzi, że charakter Polaka sprawił, że wymyślił bramkarzowi specjalną misję przed jednym z meczów Ligi Mistrzów. O jaką misję chodziło?