Były bramkarz Stali Mielec Rafał Strączek nie jest w tym sezonie w najlepszej formie. W ostatnich dniach internet obiegło nagranie wpadki z meczu z Quevilly Rouen, gdy wybił piłkę prosto w napastnika rywali, po czym ta wpadła do siatki. To nie pierwszy poważny błąd Strączka w barwach Girondins Bordeaux. Jeden z poirytowanych kibiców nie wytrzymał i zrobił składankę z jego najgorszymi interwencjami.