- Boże, naprawdę to ja. Serce mi bije, to była świetna zabawa. To wielki dreszczyk emocji, ale nie mogę uwierzyć w to, co się właśnie wydarzyło - powiedział szczęśliwy Shaun Murphy, świetny angielsko snookerzysta po tym. Na turnieju Shoot-Out w Swansea po raz kolejny zapisał się w historii snookera, bo dokonał coś, co nikomu wcześniej się nie udało.