Polscy kibice doskonale kojarzą "Bombardiera", bo najpierw efektownie został znokautowany przez Mariusza Pudzianowskiego, a później odbił się kilkoma łatwymi wygranymi na galach freakowych. Serigne Ousmane Dia jednak na chwilę porzucił MMA, by wrócić do swoich korzeni, czyli do Laamb, a więc senegalskich zapasów, w których był królem. Ale to nie był udany powrót.