Kilka lat temu Radosław Majecki był uważany za duży bramkarski talent - gdy odchodził z Legii Warszawa do AS Monaco, to francuski klub wyłożył na niego aż siedem milionów euro. Od tego czasu minęły prawie cztery lata, a ostatni występ w tym zespole zanotował dwa lata temu. To w końcu się zmieniło i Polak w niedzielę 7 stycznia znów stanął między słupkami. I był jednym z bohaterów meczu z RC Lens!