Kenijski lekkoatleta Michael Saruni wpadł w duże tarapaty. Niespełna dwa lata temu pracownicy Kenijskiej Agencji Antydopingowej (ADAK) złapali go na próbie oszustwa. Po zakończeniu biegu na 800 m krajowych eliminacji MŚ zawodnik wysłał na testy swojego sobowtóra. Nie dość, że jego kłamstwo zostało szybko wykryte, to i jego ucieczka zakończyła się kompletną klapą. Właśnie dowiedział się, jakie poniesie konsekwencje.