"Wirus FIFA" to zmora klubów, które liczą, że żaden z ich zawodników nie dozna urazu podczas przerwy na mecze reprezentacji. Chociaż marcowe zgrupowania dopiero się zaczęły, to pojawiają się doniesienia o urazach. Tak jest w przypadku gwiazdy Manchesteru City - Erlinga Haalanda. Napastnik zjawił się na zgrupowaniu reprezentacji Norwegii i szybko stał się "bohaterem" nagrania, które może zmartwić norweskich kibiców oraz Pepa Guardiolę.