Zdecydowana większość polskich kibiców, którzy chcieli kupić bilety na Euro 2024, srogo się zawiodła. Platforma biletowa UEFA nie dość, że działała kiepsko, to najczęściej po załadowaniu się witała fanów informacją, że nie ma już wejściówek dostępnych na mecze Biało-Czerwonych. To jednak nie koniec szans na zobaczenie turnieju z bliska. Sekretarz generalny PZPN Łukasz Wachowski zdradził szczegóły.