Nie pomogły ręce składane jak do modlitwy kilku siatkarzy Zaksy ani Bartosz Bednorz, który ofiarnie wylądował tuż pod nogami trenera Jastrzębskiego Węgla. Po dwóch przegranych setach kędzierzynianie ostatecznie stracili - już wcześniej minimalne - szanse na awans do fazy play off PlusLigi. A że był to ostateczny cios w fatalnym sezonie polskiego giganta, najbardziej widać było po wyrazie twarzy Marcina Janusza przy stanie 1:2 i powstrzymującym łzy po meczu Eriku Shojim.