Znicze przed francuską ambasadą we Francji
Przed francuską ambasadą w Warszawie cały czas pojawiają się nowe znicze.
Przed francuską ambasadą w Warszawie cały czas pojawiają się nowe znicze.
„Rzeź w Paryżu nadeszła nie ze Wschodu, lecz z Zachodu” – pod takim tytułem ukazał się w rządowym dzienniku „Rossijskaja Gazieta” komentarz dziennikarza Nikołaja Dołgopołowa. Według niego to polityka USA doprowadziła do „straszliwej rzezi” w stolicy Francji.
Kobieta z Wallenfels w Północnej Bawarii w Niemczech przyznała się w sobotę do zabicia kilku noworodków, które urodziły się żywe. Na terenie jej posiadłości policja znalazła zwłoki co najmniej ośmiorga niemowląt.
– Każdy musi teraz ocenić, jak wielkim błędem jest próba osiedlania dużych zbiorowości islamskich imigrantów w Polsce. To jest działanie, które nie może być w Polsce kontynuowane i nie będzie – powiedział w sobotę Antoni Macierewicz, kandydat PiS na ministra obrony narodowej.
– Każdy musi teraz ocenić, jak wielkim błędem jest próba osiedlania dużych zbiorowości islamskich imigrantów w Polsce. To jest działanie, które nie może i nie będzie w Polsce kontynuowane – powiedział w sobotę Antoni Macierewicz, kandydat PiS na ministra obrony narodowej.
Franciszek wezwał na Twitterze do modlitwy za ofiary piątkowych ataków terrorystycznych w Paryżu. „Nie dajcie się zastraszyć i zwyciężyć złu” – napisali polscy biskupi w liście skierowanym do abp. Paryża kard. André Vingt-Trois. List kondolencyjny na ręce arcybiskupa Paryża przesłał też kard. Kazimierz Nycz.
– Jestem przekonany, że minister obrony narodowej nie będzie się zajmował kwestiami uchodźców. Nie wyobrażam też sobie, żeby wiceminister spraw zagranicznych łączył uchodźców z tym, co się stało w Paryżu – mówił w specjalnym wydaniu „Wiadomości” szef dyplomacji Grzegorz Schetyna. Odniósł się w ten sposób do komentarzy na temat wydarzeń w Paryżu, jakie padły z ust przyszłych ministrów w rządzie PiS.
– Jestem przekonany, że minister obrony narodowej nie będzie się zajmował kwestiami uchodźców. Nie wyobrażam też sobie, żeby wiceminister spraw zagranicznych łączył uchodźców z tym, co się stało w Paryżu – mówił w specjalnym wydaniu „Wiadomości” szef dyplomacji Grzegorz Schetyna. Odniósł się w ten sposób do komentarzy na temat wydarzeń w Paryżu, jakie padły z ust przyszłych ministrów w rządzie PiS.
– To jest najbardziej prosta, prymitywna wojna, z która się wygrać nie da – powiedział w TVP Info były antyterrorysta Jerzy Dziewulski. – Nie będzie tu nigdy równości w walce. Zawsze będziemy stali krok z tyłu – dodał.
Jeden z terrorystów, którzy w piątek zaatakowali Paryż, próbował dostać się na mecz piłkarski Francja-Niemcy rozgrywany na Stade de France. Gdy ochrona znalazła przy nim materiały wybuchowe, mężczyzna odpalił ładunki – donosi „Wall Street Journal”.
Obecny w programie dr Ryszard Żółtaniecki, były ambasador i dyplomata stwierdził, że ta sytuacja pokazuje, że „nasze placówki żyją w swoistej schizofrenii”.
– Byliśmy kilkadziesiąt metrów do ambasady. Proszę sobie wyobrazić sytuację, w której jesteście w obcym kraju gdzie odbywają się zamachy terrorystyczne. Ludzie biegają w szoku, samochody policyjne i wojskowe jeżdżą na sygnałach. Biegliśmy do ambasady, nad którą wisi polska flaga, prosimy o pomoc i słyszycie, że nie będziecie wpuszczeni – tak Marcin Dobrowolski, dziennikarz „Pulsu Biznesu” komentował fakt braku pomocy podczas piątkowych zamachów w Paryżu ze strony ambasady RP w tym mieście w programie... Читать дальше...
W zamachach zginęło 129 osób, ten bilans jest niestety tymczasowy. 352 osoby są ranne, 99 jest w stanie krytycznym – informuje francuska prokuratura.
– Byliśmy kilkadziesiąt metrów do ambasady. Proszę sobie wyobrazić sytuację, że jesteście w obcym kraju, gdzie odbywają się zamachy terrorystyczne. Ludzie biegają w szoku, samochody policyjne i wojskowe jeżdżą na sygnałach. Biegniecie do ambasady, nad którą wisi polska flaga, prosicie o pomoc i słyszycie, że nie będziecie wpuszczeni – relacjonował w „Po przecinku” Marcin Dobrowolski, dziennikarz „Pulsu Biznesu”.
Według oficjalnych danych co najmniej 129 osób zginęło w zamachach terrorystycznych, do których doszło w piątek wieczorem w Paryżu. Do ataków przyznała się organizacja Państwo Islamskie. Francuski prezydent Francois Hollande ogłosił trzy dni żałoby narodowej. Z całego świata płyną kondolencje dla Francji.
Co najmniej 129 śmiertelnych ofiar. Około 350 osób rannych, 99 z nich w stanie krytycznym. Taki jest bilans serii zamachów terrorystycznych w Paryżu, przeprowadzonych w piątek wieczorem przez co najmniej ośmiu zamachowców. Oto kalendarium wydarzeń tragicznej nocy z piątku na sobotę.
Ewakuowano jeden z terminali lotniska Gatwick z powodu podejrzanego pakunku. Chodzi o Terminal Północny tego lotniska pod Londynem. Jak poinformowały władze lotniska na Twitterze, decyzję podjęto ze względów bezpieczeństwa jako środek zapobiegawczy. Sprawa jest badana.
– Bądźcie silni, bądźcie dzielni. Naprawdę bardzo wiele żalu – te słowa prezes PiS Jarosław Kaczyński skierował do Francuzów.
W ubiegłym tygodniu w Niemczech zatrzymano mężczyznę, który mógł być wspólnikiem zamachowców z Paryża. W jego samochodzie znaleziono broń i materiały wybuchowe.
Francuski prezydent oskarża terrorystyczną organizację Państwo Islamskie o przeprowadzanie zamachów w Paryżu. Hollande uznał, że ataki należy traktować, jako „akt wojny”, a Francja będzie „bezlitosna wobec odpowiedzialnych tragedii”.
– Chcę w imieniu swoim i narodu polskiego wyrazić nie tylko wielki smutek, ale i solidarność z narodem francuskim. Wyrazy współczucia dla rodzin wszystkich ofiar zamachów – powiedziała premier Ewa Kopacz, po wpisaniu się do księgi kondolencyjnej w Ambasadzie Francji w Warszawie.
– Czuję w Polsce bardzo duże wsparcie. To świadczy o bliskości naszych narodów. Dziękuję – powiedział w sobotę Pierre Buhler, ambasador Francji w Polsce.
– Z tego miejsca ma popłynąć nasza solidarność z francuskim narodem. Francuzi na pewno nie są sami – powiedziała premier Ewa Kopacz pod Ambasadą Francji w Warszawie.
Prezydent Francji ogłosił trzy dni żałoby narodowej. Podkreślił, że piątkowe zamachy to „akt wojny”. – Na wypowiedzenie wojny kraj powinien odpowiedzieć w sposób zdecydowany – powiedział Francois Hollande. Prezydent zapewnił, że Francja będzie „bezlitosna” wobec odpowiedzialnych tragedii.