„Ważne, że zachodnie instytuty poszukują śladów materiałów wybuchowych”
–Zarzuty dla rosyjskich kontrolerów to wynik żmudnych i czasochłonnych badań w śledztwie, które od roku prowadzi prok. Pasionek – tak Dorota Kania („Gazeta Polska”) komentowała w „Minęła dwudziesta” TVP Info, poniedziałkową konferencję prokuratury w sprawie efektów śledztwa dot. katastrofy smoleńskiej. – Dla mnie ważniejsze było, że śledczy nawiązali międzynarodową współpracę z czterema zachodnimi instytutami, które ustalą czy na Tupolewie lub szczątkach ofiar były ślady materiałów wybuchowych – mówił Marcin Wikło („wSieci”).