Ekspert o folklorze w kampanii wyborczej [WIDEO]
Kampania samorządowa jak zwykle dostarcza sporą dawkę kontrowersyjnych treści. Kandydaci w pomysłach na zdobycie uwagi wyborców przechodzą samych siebie. – Próbują na siłę lansować się ze swoimi dziwnymi nazwiskami, tak jak słynny kandydat Bąk, który zachęcał, by „puścić Bąka do rady powiatu”, czy pan Głąb, który proponował, by „głosować na Głąba, bo starczy już idiotów w polityce”; a pani Zofia Wódka zachęcała hasłem „Wódka – najlepszy wybór” – wylicza dr Krystian Dudek, ekspert ds. marketingu politycznego.