Niespełna 6-letni Kacper Bywalec jest na celowniku kilku europejskich topowych klubów. Duża w tym rola jego taty, który od kilku lat na Facebooku regularnie zamieszcza filmiki z postępami syna. - Dostawałem wiadomości, że jestem złym rodzicem, bo odbieram mu dzieciństwo i wyrządzam krzywdę. A przecież gra w piłkę sprawia mu radość. Robimy swoje i idziemy do przodu - mówi Artur Bywalec.