Pięć szybkich wniosków: Zagłębie – Lech 2:1
Z początkiem sezonu 2019/2020 jeszcze przed przedstawieniem plusów i minusów danego meczu Lecha Poznań, analizy spotkania, statystyk pomeczowych, analizy gry danego zawodnika czy wyboru najlepszej akcji w wykonaniu Kolejorza prezentujemy pięć szybkich pomeczowych wniosków. Kilkadziesiąt minut po każdym meczu na gorąco pięć spostrzeżeń na temat występu drużyny i poszczególnych piłkarzy.
Rażąca nieskuteczność
Lech oddał w piątek aż 24 strzały przy zaledwie 9 uderzeniach Zagłębia. Problemem poznaniaków była skuteczność. Tylko 8 strzałów z 24 było celnych, w wielu sytuacjach lechici powinni zachować się lepiej oddając lepszy, groźniejszy strzał na bramkę „Miedziowych”. Po przerwie dosłownie w ciągu kilkudziesięciu sekund Kolejorz zmarnował dwie bardzo dobre kontry. Lech długo nie mógł strzelić gola na 2:0, który zamknąłby już mecz, dobre sytuacje marnował na potęgę, Dominik Hładun nie miał dziś tzw. „dnia konia”. To Lech koncertowo psuł wiele sytuacji, którymi powinien rozstrzygnąć to spotkanie nawet do przerwy.
Przegrali wygrany mecz
Lech dokonał dziś spektakularnej rzeczy. Przegrał wygrany mecz, przegrał mecz w którym miał dużą przewagę i dużą boiskową kontrolę przez większą część spotkania. Lech prowadząc 1:0 przegrał dopiero 8 raz od sezonu 2015/2016. Na dodatek po 81 minucie stracił więcej goli niż w całych zeszłych rozgrywkach ligowych. Kolejorz dokonał w Lubinie naprawdę dużej rzeczy, kibice oglądający to spotkanie mogli przecierać oczy ze zdumienia widząc to co się wydarzyło w końcówce i przyjmując do wiadomości końcowy wynik. Chyba nikt nie przewidział takiego dramatu jaki faktycznie miał miejsce nieco ponad 100 km od Poznania.
Zbędne zmiany
Już pierwszy mecz ligowy mecz o stawkę pokazał to o czym wie każdy normalny kibic Lecha Poznań. Nie mamy ławki, nie mamy rezerwowych, możemy ich nie mieć nawet dosłownie, kiedy tylko w drużynie pojawią się 2-3 kontuzje. Dziś zmiennicy w postaci przede wszystkim Filipa Marchwińskiego oraz Michała Skórasia nic nie wnieśli. Irytująca była szczególnie niepotrzebna zmiana Ramireza na promowanego na siłę Marchwińskiego. Lech i Żuraw wystawiając 18-latka na siłę robią mu krzywdę sprowadzając na tego zawodnika ogromną falę krytyki z którą Marchwiński prędzej czy później nie będzie sobie radził. Ławka rezerwowych Lecha już w Opolu wyglądała komicznie, przypominała rezerwowych drużyny bez celów sportowych i ambicji, dziś za to każdy mógł przekonać się, ile znaczą rezerwowi piłkarze. Dariusz Żuraw przeprowadził w Lubinie trzy z pięciu możliwych zmian. O trzy zmiany za dużo, mógł ich nie robić wcale.
Bez bramkarza
Dziś mogliśmy przekonać się, dlaczego 28-letni Filip Bednarek stracił aż tyle lat w Holandii grzejąc ławki przeciętnych klubów albo występując co najwyżej na zapleczu Eredivisie. Ogromnej części kibiców przyjście Bednarka nie podobało się już od samego początku. Był uznawany za śmieszny transfer, który nic nie wniesie do drużyny. Już pierwszy mecz o stawkę pokazał umiejętności tego kontrowersyjnego golkipera. Oba gole wędrują na konto Bednarka, który szczególnie zawalił gola na 0:1 kiedy źle i niepotrzebnie wyszedł z bramki. Lech miał ściągać do klubu już tylko jakościowych piłkarzy, a tymczasem zawodnik, który nie przyszedłby do nas gdyby nie bycie bratem Jana i przynależność do zaprzyjaźnionej z klubem agencji managerskiej już obniżył poziom Kolejorza.
Lech nie jest gotowy
Pierwszy mecz w Lubinie pokazał, że Lech absolutnie nie jest gotowy. Nie jest klasowym zespołem, realnie nie jest w stanie walczyć o główne trofeum. Przyczyną tego nie jest frajerska porażka z Zagłębiem w końcówce po prostych błędach w obronie tylko małe doświadczenie drużyny i brak ławki rezerwowych. Nie da się zdobyć mistrzostwa bez zmienników i samą młodzieżą szykowaną do promowania a potem do sprzedaży. Mimo porażki Lech to wciąż i tylko mocny faworyt do zajęcia miejsca na podium. O realnej grze o tytuł nie ma sensu pisać, takich meczów jak ten w Lubinie obejrzymy wkrótce jeszcze kilka.
Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.
—
TWITTER
YOUTUBE
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <