Przeraźliwe gwizdy, ale PGE Narodowy zamarł. Kuriozalne sceny na stadionie
Reprezentacja Polski prowadzi do przerwy w niezwykle ważnym meczu eliminacji do mistrzostw Europy z Czechami 1:0, lecz trudno stwierdzić, by do strzelenia bramki ponieśli ją fani zgromadzeni na PGE Narodowym. Ci ograniczali się głównie do gwizdów i dmuchania w wuwuzele. Chwilami na trybunach najgłośniejsza była... niewielka grupa Czechów. Eksplozja nastąpiła tylko w 38. minucie, gdy do siatki rywali trafił Jakub Piotrowski.